sobota, 18 stycznia 2014

Szaron, idiokracja i duponarodowcy

"Piotrze Semko! Spotkamy się  na Święcie Kiełbasy!!!"
gen. Ariel Szaron

"Słuchaj człowieku młody, z ciebie taki syjonista jak z d... trąba! Zeev Żabotyński się w grobie przewraca, gdy widzi, co ty robisz!"
Robert Larkowski w zaświatach, słowa wypowiedziane do gen. Szarona


Zdaje sobie sprawę, że śmierć - obojętnie kogo - to temat śmiertelnie poważny, ale tym razem nie mogłem się powstrzymać od uśmiechu. Nie żebym ucieszył się ze zgonu byłego izraelskiego premiera. Nic z tych rzeczy. Bawiła mnie tylko reakcja niektórych środowisk z lewa i prawa na wiadomość o śmierci tego polityka. Dla wielu ludzi stała się ona okazją do popisywania się historyczną ignorancją. Przebił wszystkich pod tym względem portal narodowcy.net. Oto czym mnie rozbawił:



To nie żadna literówka. Według bliskowschodnich ekspertów tego cenionego wśród endeków portalu do wybuchu Drugiej Intifady doszło na sześć lat przed Pierwszą Intifadą i na rok przed Wojną Libańską 1982 r.  Ten sam portal po śmierci Margaret Thatcher opublikował pełen rażących błędów merytorycznych artykuł, w którym starano się przekonać czytelników, że premier Thatcher była... lewaczką. Najbardziej absurdalnym zarzutem skierowanym wobec brytyjskiej premier przez duponarodowców było to, że:

 ""Będąc ministrem edukacji w latach 1970-1974, obcinała dotacje na edukację, skupiając się przede wszystkim na finansowaniu szkolnictwa akademickiego, co zakończyło się m.in. wycofaniem bezpłatnego mleka dla najmłodszych."

Wymyśliłem po tym akcję: "Szklanka mleka dla endeka". Inicjatywa ta odbiła się szerokim echem wśród Kawaii Prawicy i Kawaii Radykalnego Centrum. (Do akcji przyłączyła się ostatnio Niyama Ran)



Wielu z Was spyta: czemu zajmuje się jakimiś idiotami? Bo liczba idiotów na świecie rośnie. To megatrend. Film "Idiokracja" Mike'a Judge'a (twórcy "Beavisa i Buttheada") wydaje się tutaj proroczy. Głupotom wypisywanym przez portal duponarodowcy.net wcale bowiem nie tak daleko od wizji  zaprezentowanej w "Idiokracji" ("UN pokonał Hitlera i dinozaury", "Ten cieknący reaktor jest na Florydzie./A nie w Georgii?/Ty idioto! Georgia jest na Florydzie!", "Szpital św. Boga" :). 

Wielki strateg Sun Tzu pisał, że najlepszym sposobem na podbicie wrogiego państwa jest jego rozłożenie wewnętrzne. Jednym z oczywistych sposobów na promowanie wewnętrznego rozkładu jest ogłupianie społeczeństwa. Czasem zdarza się również, że interesy rządzącej kliki zbiegają się z interesami ościennych mocarstw - społeczeństwo jest ogłupiane wówczas również przez ośrodki wewnętrzne. Głupi naród przecież nie będzie przecież rozliczał mafijnej władzy. Tak się akurat składa, że demos zamieszkujący między Bugiem a Odrą jest stale ogłupiany od wielu lat. By lewicowa młodzież się nie buntowała, wymyśla się jej zabawy w stylu WOŚP, gejparad czy walki z takimi fantomami jak "faszystowskie zagrożenie", czy pedofilia kleru. By prawicowa młodzież się nie buntowała, wymyśla się jej ciuciubabkę z policją i subkulturami na 11 listopada i walkę z takimi fantomami jak Traktat Lizboński czy ukraińska Swoboda. Portal duponarodowcy.net oraz niektóre inne grupy endeckie zdaje się robią wszystko co możliwe, by ogłupić i zmanipulować młodzież mającą potencjał do buntu...

Praca nad mieszaniem w głowach przynosi skutki. Podesłałem znajomemu wszechpolakowi ciekawy artykuł dotyczący Ukrainy - napisany przez endeka (mojego przyjaciela, wybitnego znawcę nacjonalizmów z naszego regionu) dla endeków, na endeckim portalu. Odpowiedzią było: "wiarygodne jak cholera, autor łączy NOP i RN". Na moje pytanie, jakie powinno być wobec tego nasze stanowisko wobec kryzysu na Ukrainie, otrzymałem odpowiedź: "Posłuchaj Max Kolonki, powinniśmy robić coś w ten deseń". Wypacykowany telewizyjny prezenter, były chłopak Weroniki Rosati, Nowym Dmowskim. OK. Niech Wam będzie. Co Was w takim razie różni od idiotów ślepo wierzących w wynurzenia Lisa, Durczoka czy Kraśki?

Smaczny screen z portalu duponarodowcy.net został przeze mnie wklejony również z powodu zabawnego komentarza jaki się pojawił pod artykułem o śmierci gen. Szarona. "No to filosemita Hubert Kozieł ma żałobę..." - pisze tam Dziennik Narodowca. Mikroblog. Sprawdziłem ten facebookowy profil i spotkało mnie miłe zaskoczenie. Autor wspomina o mnie dość często. Muszę go bardzo irytować - a szczególnie mój historyczny rewizjonizm. Dziennik Duponarodowca żali się bowiem m.in. na moje wpisy dotyczące Powstania Wielkopolskiego. Oczywiście nie obala żadnego faktu, który przedstawiłem. Czasem też stawia mi bardzo zabawne zarzuty:


Wstawiam obrazki nie mające nic wspólnego z treścią posta :) Po prostu straszne :) Autorowi musiała trysnąć krew z oczu, nosa i odbytu gdy się tym obrazkom przyglądał. Zmiksowałem w powyższym obrazku dwa wpisy z Dziennika Duponarodowca. W tym, w którym gostek odnosi się do "obrazków nie na temat" jest aluzja do mojego wpisu o przedwojennym endeckim loliconie płku Feliksie Piekuckim.  "Obrazki nie na temat" były  ilustracją zjawiska loliconizmu - więc są jak najbardziej na temat. (Ciekawe, że Dziennik Duponarodowca wspomina o "Kopciuszku i "Czerwonym Kapturku". Czyżby na tym zatrzymał się jego rozwój artystyczny? No chyba, że chodzi o zboczone wersje tych bajek...). Autor Dziennika Duponarodowca jest już którymś z rzędu endekiem, który doznał szoku i oburzonka widząc obrazki z anime/sexy cosplayów na moim blogu/profilu face'owym. Nie wiem czemu ci ludzie tak reagują na "chińskie bajki". Czyżby wciąż odreagowali klęskę Rosji w bitwie pod Cuszimą? :)))))
 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz