W Phenianie uroczystości żałobne (w tym wystawienie zwłok - w stalinowskim stylu), w UE z naszej inicjatywy też flagi opuszczone do połowy masztu (jak ładnie się zbiegło :). Niektórzy południowokoreańscy eksperci wciąż spekulują, że Drogi Przywódca został zabity - ale w sprawie Korei Północnej, gdzie czterech ekspertów tam sześć opinii.
Ponieważ nasza TV nie pokazuje z okazji żałoby żadnych wspomnieniowych filmów o Kim Jong Illu, wypełniam tę pustkę dwoma perełkami: "Sekretnym życiem Kim Jong Illa" oraz klasykiem klasyki czyli "Defiladą".
Defilada to arcydzieło. Wiem, nie jestem oryginalny...:)
OdpowiedzUsuń@ Razparuk
OdpowiedzUsuńMnie też ten film wbija w ziemię...