środa, 6 stycznia 2016

Gdy szef GRU umiera, wiedz że coś się dzieje...



Nagła śmierć szefa GRU gen. Iwana Sierguna to wydarzenie wskazujące, że w rozkradanej przez Putina-Hujłę Rosji musi się źle dziać. Kiedy bowiem ostatni raz zmarło się szefowi GRU na slużbie? Czasem nie za Stalina? Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że to gen. Siergun i jego GRU organizowało operację aneksji Krymu oraz rozkręcało wojnę na Ukrainie. Kilka dni wcześniej zmarł gen. wojsk powietrznodesantowych Aleksander Szuszkin, dowodzący wojskową częścią inwazji na Krym  a wiecpremier Dmitrij Rogozin, który odpowiada za przemysł zbrojeniowy, "postrzelił się w nogę na strzelnicy". 

Jak widać Putin-Hujło przygotowuje grunt pod negocjacje z Zachodem. Niedawno zlecił zadziwiający sondaż na Krymie - sondaż z pytaniem: "Czy bylibyście skłonni uznać się za Ukrainę?". Jak widać wizja ropy po 20 USD za baryłkę , bankructwa państwowego banku VEB oraz budżetowej implozji potrafi wybić z głowy plany budowy Russkiego Mira. Już w zeszłym roku Jurij Felsztiński zwracał uwagę, że Rosja pilnie domagając się od Ukrainy spłaty 6 mld USD za dostawy gazu pokazuje, że jest w trudnej sytuacji finansowej. Nie jest w stanie prowadzi wojny z Ukrainą, jeśli nie dostanie od niej kontrybucji. Od tego momentu sytuacja stała się tak trudna, że trzeba było wyplątywać się z ukraińskiej pułapki wysyłając wojska do walki z "syryjskimi banderowcami" i wysadzając własny samolot pasażerski nad Synajem.  Plany stworzenia szerokiej koalicji Rosji i Zachodu w Syrii utrudnił jednak One Punch Man - Erdogan :) Trzeba więc było sięgnąć po bardziej radykalne środki. Rozpocząć walkę na serio z ISIS, mocniej zaangażować się w Syrii i szukać dróg wyjścia z ukraińskiej matni - przy okazji likwidując niewygodnych świadków. "Pojebany pułkownik" Girkin-Striełkow musi się czuć zaniepokojony - ale coś czuję, że on przeżyje Hujłę :)



Co w ogóle "wielki strateg" Putin-Hujło osiągnął na Ukrainie? Zdobył Krym, to fakt. Ale po co mu ten Krym był? To ważna baza dla floty i lotnictwa, ale nie zmienia to faktu, że Flota Czarnomorska w przypadku wojny będzie zamknięta na Morzu Czarnym. Jeśli dojdzie do konfliktu z Turcją, Rumunią lub Bułgarią (czyli z państwami NATO) zamieni się ona w kaczki na strzelnicy. Konflikt z Gruzją nie wymaga zaś bazy na Krymie. Bliżej jest do Noworosyjska. Ponoć Krym zajęto, by mocno zaoszczędzić na budowie gazociągu South Stream, ale po wybuchu wojny na Ukrainie ten projekt jest martwy. Podobnie jak Turkish Stream. Jeśli celem była kontrola nad całą Ukrainą, to można ją było zrealizować bez wojny, bez prowokowania rewolucji i bez rozstrzeliwania Majdanu przez snajperów z FSB. Rosja dzięki agenturze, korupcji, wpływom gospodarczym, społecznym, kulturowym i religijnym mogła utrzymać przy sobie Ukrainę nawet po podpisaniu przez nią porozumienia stowarzyszeniowego z UE. Wystarczyło sięgnąć do Sun Tzu. Jeśli celem Putina było zajęcie ukraińskich fabryk zbrojeniowych Ukrainy, by przezbroić armię i odbudować imperium, to cel ten został osiągnięty w znikomym stopniu. Prywatne wojsko Kołomojskiego skutecznie oczyszczało Charków i Dniepropietrowsk z rosyjskich dywersantów, Prawy Sektor zgrillował putinowską V-tą kolumnę w Domu Związków Zawodowych w Odessie a tamę rosyjskiej inwazji postawiły okryte chwałą bataliony ochotnicze takie jak Azow. Tutaj Rosja wykazała swoją słabość. Doskonale udało się jednak spełnienie innego celu - zdewastowanie Donbasu, tak by Chińczycy musieli przesunąć na północ nitkę Nowego Jedwabnego Szlaku. Jeśli tylko to było celem Putina-Hujły, to zrealizował go po mistrzowsku.

***

Arabia Saudyjska celowo sprowokowała Iran egzekucją szejka al-Nimra. Jej służby wiedziały jaka będzie reakcja. Chodzi o sabotowanie porozumienia Iranu z USA a przy okazji odwleczenie momentu, gdy na rynek trafi irańska ropa dodatkowo zbijając cenę.  Saudowie ryzykują jednak irańska dywersję przeciwko rurociągom w Prowincji Wschodniej.  Miejmy nadzieję, że jak zwykle nie będą się patyczkować z szyickimi terrorystami.

***

A już wkrótce kolejne części serii Hyperborea...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz