czwartek, 17 lipca 2014

Krótka historia sabotażu lotniczego: Lusitania Putina

Ilustracja muzyczna: Umineko - Mirage Coordinator

Pod koniec marca leciałem do Hanoi (via Bangkok) nad wschodnią Ukrainą i Krajem Krasnodarskim. Żartowałem sobie wówczas, że może będą próbowali mnie zestrzelić i że bezpiecznie poczuję się dopiero w irańskiej przestrzeni powietrznej. Dzisiaj już bym w ten sposób dowcipkował. Rosja po raz kolejny udowodniła, że jest małpą z brzytwą i krajem stojącym poza nawiasem cywilizacji. 



Co wam to przypomina? Ten samolot nie zderzył się z żadną brzozą.

Dowody są wyraźne. SBU nagrała ppłka GRU "Biesa" (tego samego żula, co porwał polskiego księdza) i jego parówę "Greka", jak rozmawiają o pomyłkowym zestrzeleniu malezyjskiego samolotu pasażerskiego. Płk GRU Grinin vel Striełkow - ich dowódca chwalił się wcześniej na fejsie udanym zestrzeleniem. Zestaw rakietowy BUK był wcześniej widziany przez brytyjskich dziennikarzy w tym rejonie w rękach rosyjskich dywersantów. Pytanie: czy Striełkow to rzeczywiście idiota dowodzący bandą żuli czy też gostek mający zadanie obalić Putina swoimi akcjami?



Rosja jeszcze bardziej pogrąża się swoją propagandą. Opowiastki o ukraińskim myśliwcu, który podczas ataku rozpadł się na dwie części są tak samo wiarygodne jak historyjki o smoleńskiej brzozie i pijanym generale. Jurgen Roth, niemiecki specjalista od mafii pisze: ""Jeżeli czarne skrzynki rozbitego samolotu pasażerskiego faktycznie zostaną przewiezione do oceny do Moskwy, to jest pewne, że jek zapisy zostaną zmanipulowane i przekłamane. Tak jak to było w przypadku katastrofy lotniczej w Smoleńsku". Sowieciarski ekspert Tomasz Hypki nadaje: "Lot pasażerskiego samolotu w tym rejonie to głupota". Speratyści już proponują, by czarne skrzynki zbadał w Moskwie MAK. Ale do tego nie dojdzie. W zamachu zginęli obywatele Holandii, Wielkiej Brytanii, Francji, Malezji, Indonezji... Wielka Brytania już wzywa do zwołania Rady Bezpieczeństwa ONZ. Będą kolejne sankcje. I na tym się nie skończy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz