Pokazywanie postów oznaczonych etykietą samobójstwo. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą samobójstwo. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 21 czerwca 2012

Próba samobójcza Adriana Natase


""Natomiast widzę, co się dzieje we współczesnym świecie. To nie tylko w Polsce, ale właściwie we wszystkich krajach europejskich, bo takie statystyki widziałem, wzrasta ilość samobójstw, zwłaszcza u mężczyzn"  - minister spraw wewnętrznych Jacek Cichocki o śmierci gen. Petelickiego.


Mówisz - masz. Adrian Natase, postkomunistyczny premier Rumunii z lat 2000-2004, próbował popełnić samobójstwo. Strzelił sobie w szyję na oczach policjantów próbujących go aresztować. (To takie dziwaczne połączenie minister Blidy z płk Przybyłem). Natase został wcześniej skazany za nielegalne finansowanie kampanii wyborczej. Ale to nie był jedyny z jego grzeszków. Zdarzyło mu się przegrać wybory, bo nakryto go z gangsterami w salonie masażu. Jak powiedział były rumuński prezydent, oberpostkomunista Ion Iliescu: "Natase powinien zdobyć złoty medal olimpijski w konkurencji "głupota" ".

wtorek, 30 sierpnia 2011

Samobójstwo gen. FSB Moriewa - notatnik znowu w użyciu?



Tego lata mamy epidemię samobójstw w krajach postkomunistycznych. "Zastrzelił się" gen. Konstantin Moriew, szef FSB w twerskiej obłasti. Przyczyna samobójstwa jak zwykle jest nieznana, ale gen. Moriew wcześniej nadzorował gen. Lebiedzia i śledztwo w sprawie zamachu na Newski Ekspres.  Zginął akurat wtedy, gdy zaczął się proces w sprawie tego zamachu. Z "parafii" Moriewiewa, czyli Tweru pochodzą też kontrolerzy z Siewiernego: płk Krasnokucki i mjr Ryżenko.

No cóż, nie tylko u nas generałowie masowo giną w czasie pokoju...