Powyżej: alawici oddają cześć Assadowi. Zastanawiam się, kiedy ludzie Danka i Laseckiego zrobią to samo...
Syryjski reżim przygotowuje się na ostateczną rozgrywkę tworząc "ostatnią redutę" w podziemnym kompleksie bunkrów na alawickich terenach górskiego pasma Al-Ansiriyyah. Chce też tworzy alawickie mini-twierdze wewnątrz objętego rebelią kraju. Jednakże część przywódców alawickich klanów porozumiała się z Wolną Armią Syryjską - ich klany otrzymają nietykalność od zwycięzców w zamian za to, że powstrzymają się od bronienia Assada.
Poniżej: alawickie żołnierki jedzą węże a ich koledzy dźgają nożami szczeniaczki, w ramach pokazów dla Hafeza Assada
***
W międzyczasie Obama podgrzał patelnię, na której siedzi Iran wprowadzając sankcje przeciwko irańskiemu bankowi centralnemu. Irańczycy zastosowali natomiast "sztukę walki bez walki" - do sparaliżowania tranzytu przez cieśninę Ormuz wystarczyły im jedynie groźby przeprowadzenia testów rakietowych. Mają poczucie humoru, ci Irańczycy :)
***
Ciekawostka z Libii: islamska milicja pojmała lojalistów Kaddafiego próbujących wysadzić w Nowy Rok słupy energetyczne w Trypolisie. Komuś się jeszcze chce walczyć za Muchomora? Może to gostkowie z Falangi?