Nie, jeszcze nie pojechałem na urlop. Śmierć irańskiego prezydenta Ebrahima Raisiego, który runął wraz z irańskimi ministrem spraw zagranicznych, nie miała więc nic wspólnego z moją klątwą urlopową. No chyba, że ta klątwa się rozregulowała w 2020 r., w czasie pandemii...
Raisi już pogrzebany, a sprawa jego śmierci zamieciona pod perski dywan. Irańskie władze już oficjalnie uznały, że choć jego śmigłowiec zaczął się palić w trakcie lotu, to nie znaleziono na nim śladów po kulach, więc nie doszło do zestrzelenia. Tak jakby nie było innych metod sabotażu lotniczego...
Co ciekawe, Irańczycy w sprawie śmierci swojego prezydenta, bezpośrednio nie obwinili żadnego wroga zewnętrznego ani wewnętrznego. Stwierdzili tylko, że to pośrednio wina amerykańskich sankcji. Wszak prezydent leciał amerykańskim Bellem mającym ponad 40 lat. Tak jakby Iran nie miał nowszych śmigłowców kupionych w Rosji... Przyjmijmy więc wersję oficjalną - stary śmigłowiec po prostu nie mógł się wznieść i wylecieć z mgły.
Raisi, zwany "rzeźnikiem Teheranu" (z racji tego, że jako prokurator w latach 80-tych chętnie wnosił o kary śmierci dla przeciwników reżimu), był numerem jeden w kolejce do sukcesji po obecnym Najwyższym Przywódcy 85-letnim ajatollahu Alim Chameneim, który rządzi Iranem nieprzerwanie od 1989 r. Pojawia się więc na nowo kwestia sukcesji.
Chamenei może znów myśleć o tym, by swoim następcą zrobić swojego syna Modżtabę, czyli szarą eminencję, człowieka, który kierował stłumieniem protestów powyborczych w 2009 r. i zarządza sporą częścią majątku Chameneiego.
Ów majątek był szacowany w 2013 r. aż na 95 mld USD. (Przypominam, że szach Iranu miał w latach 70-tych majątek warty 3 mld USD, co w przeliczeniu na obecną siłę nabywczą dawałoby około 19 mld USD. Szach jednak epatował bogactwem, a Chamenei odgrywa rolę skromnego perskiego dziadzia, który niedojada). Co ciekawe, obecny p.o. prezydenta Iranu Mohammad Mokhber, był w latach 2007-2021 szefem Setadu czyli owego wartego 95 mld USD holdingu Najwyższego Przywódcy. Setad był też organizacją, która opracowała irańską szczepionkę na Covid-19.
No cóż, szach został obalony w 1979 r. przez obce tajne służby, które podburzyły islamską ciemnotę i Januszów z bazarów. Zarzucano mu łamanie praw człowieka i gromadzenie bogactw. Został zastąpiony przez władzę, która jednak w obu kategoriach mocno szacha przebiła. Szach przynajmniej dbał o rozwój gospodarczy i cywilizacyjny Iranu. Rządy ajatollahów skazały natomiast Irańczyków na nędzę i zacofanie gospodarcze. Tak to już bywa, gdy pozwala się bazarowym Januszom dokonywać wyboru władzy.
Baj de łej: szach rządził Iranem 37 lat, Chamenei rządzi 35 lat...
Tak się zastanawiam, czy usunięcie Raisiego i ministra spraw zagranicznych nie miało być jednym z kroków w stronę nowego porozumienia Iranu z administracją Bidena.
(3,2,1... Ból dupy onucowców w komentarzach.)
Co ciekawe, w dniu śmierci Raisiego mieliśmy nieudaną, wręcz tragikomiczną (czyli pasującą do CIA) próbę zamachu stanu w Kongu.
***
Wpis za tydzień powinien być, a później zobaczymy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz