sobota, 4 czerwca 2016

Największe sekrety: Euphoria - Bretton Woods

Ilustracja muzyczna: Billy Joel - We Didn't Start the Fire

O ile powojenną przyszłość świata komunistycznego ustalono na konferencjach w Teheranie i Jałcie, to architekturę Wolnego Świata określono na konferencji w Bretton Woods w lipcu 1944 r.   Stworzono tam mechanizm działania międzynarodowego systemu gospodarczego, który funkcjonował aż do 1971 r. - system z Bretton Woods, nazwany przez Yanisa Varoufakisa, byłego greckiego ministra finansów Globalnym Planem. Varoufakis wskazuje w swojej książce "Globalny Minotuar", że grupa amerykańskich decydentów pragnęła wówczas przeszczepić wojenne planowanie ery Wilsona i Roosevelta w innych krajach kapitalistycznych. Cały Wolny Świat miał zaznać uroków New Dealu.

Flashback: Największe sekrety: Steamroller cz 1. Birth of a Nation

Flashback: Największe sekrety: Steamroller cz. 3 - FDR


W trakcie konferencji doszło do poważnego sporu koncepcyjnego. Wybitny brytyjski ekonomista John Maynard Keynes wywołał furorę wśród delegatów proponując oprzeć powojenny system walutowy na nowej, międzynarodowej walucie znanej jako bancor. Opracowany przez niego system przewidywał genialne rozwiązanie - mechanizm automatycznego recyklingu nadmiernych nadwyżek i deficytów handlowych. To wprowadziłoby równowagę do światowej gospodarki i stanowiło barierę przed wybuchem kolejnych kryzysów. Projekt Keynesa został jednak storpedowany przez Harry'ego Dexter White'a - przewodniczącego amerykańskiej deklaracji, twórcę MFW i Banku Światowego, przyjaciela prezydenta Roosevelta, osobę tkwiącą bardzo głęboko w establiszmencie Partii Demokratycznej i zarazem... sowieckiego agenta o pseudonimie "Snow". White zmarł na zawał serca, po tym jak publicznie został oskarżony o pracę dla Sowietów.



Zamiast bawić się w tworzenie jakiś mechanizmów bilansujących nadwyżki i deficyty, Amerykanie zdecydowali się powielić nieudany przedwojenny brytyjski projekt.Uczynili dolara główną walutą rezerwową świata - to wobec amerykańskiej waluty ustalano na sztywno kurs innych walut świata. Wybór dolara dla tej roli był naturalny. Wszak wszystkie inne wielkie gospodarki na świecie zostały wyniszczone przez wojnę. Funt, waluta stojącej na krawędzi bankructwa Wielkiej Brytanii, do tej roli się nie nadawał. Jednakże podjęto fatalną decyzję o powiązaniu dolara ze złotem, po kursie z lat 30. Już samo to skazywało system na klęskę: złoto po prostu już się nie nadaję do roli waluty. Waluta jest krwią w organizmie gospodarczym państwa. By ten organizm dobrze funkcjonował, "krew" musi krążyć w nim w odpowiedniej ilości. Tymczasem podaż złota jest zbyt mała jak na rozmiary współczesnych gospodarek. Widoczne to było już w średniowieczu, gdy niedobór złotej i srebrnej waluty przekładał się na całe dekady deflacji, spadku płac, dzikiej finansowej spekulacji, głodu i wojen. Obrona systemu walutowego opartego na złocie przyniosła światu m.in. wielki głód w Irlandii czy ogromny kryzys finansowy latem 1914 r. (Po szczegóły odsyłam do trylogii "Jałowy pieniądz" Michaela Jonesa.) Próby obrony systemu funta powiązanego ze złotem przyczyniły się zaś do wybuchu Wielkiego Kryzysu z 1929 r. Keynes nazywał złoto "barbarzyńskim reliktem" i miał rację: owszem złoto chroni majątki bogatych i jest dobre jako rezerwa banku centralnego, ale nie można oprzeć na nim systemu walutowego.



System opracowany w Bretton Woods zawierał w sobie również inny bardzo ważny mechanizm: USA stawały się w nim wielkim importerem kapitału na cały Wolny Świat. Amerykańskie inwestycje miały odbudowywać europejską i azjatycką gospodarkę. W zamian postawione na nogi kraje stawały się odbiorcami amerykańskich produktów. Architektami tego aspektu Globalnego Planu byli, według Varoufakisa: Dean Acheson, sekretarz stanu w latach 1949-53, James Byrnes, sekretarz stanu w latach 1945-1947, George Kennan, wysokiej rangi urzędnik Departamentu Stanu, autor słynnego "Długiego Telegramu" i James Forrestal, sekretarz marynarki wojennej w latach 1944-1947 i sekretarz obrony w latach 1947-1949, który zginął w 1949 r. w dziwnych okolicznościach (prawdopodobnie został wypchnięty z okna szpitala).



Globalny Plan przewidywał, że USA będą głównym silnikiem światowej gospodarki. Dwoma pomocniczymi silnikami miały być Niemcy i Japonia. To z tego powodu Waszyngton pozwolił Niemcom i Japończykom na wykorzystanie ogromnych skarbów zrabowanych z okupowanych przez nie krajów na wykorzystanie do odbudowy niemieckiej i japońskiej gospodarki. (O samym procesie tego recyklingu krwawych miliardów pisałem już na tym blogu wielokrotnie.) Jednocześnie Amerykanie stworzyli mechanizmy obronne - międzynarodowe (NATO, Wspólnoty Europejskie), dwustronne i agenturalne, które uniemożliwiały tym krajom zbytnie wybicie się na samodzielność.

Flashback: Największe sekrety: O jeden most za daleko i prawdziwa tajemnica Bilderbergu

Flashback: Największe sekrety: Operacja "Złota Lilia"

Flashback:  Największe Sekrety: Książę Higashikuni Naruhiko - człowiek, który wywołał Wielką Wojnę w Azji Wschodniej



Stosunkowo szybko udało się odbudować gospodarkę Japonii. Plan Marshalla dla niej, o który prosił gen. Douglas MacArthur nie okazał się konieczny. Problemem było jednak to, że japońskie fabryki cierpiały z powodu zbyt małego popytu na ich wyroby. Wybawienie przyniosła wojna koreańska. Wielkie zamówienia złożone w jej trakcie w japońskich fabrykach stały się potężnym impulsem rozwojowym dla kraju.

Flashback: Największe Sekrety: Ostatni Bóg Wojny


Choć początkowo Amerykanie przewidywali, że komunistyczny Wietnam będzie ich sojusznikiem , to ostatecznie Azja Południowo-Wschodnia stała się polem wojny, która zapewniła wielki impuls stymulacyjny dla gospodarek amerykańskich sojuszników w Azji Wschodniej. Ta wojna zapewniła im potężne impulsy rozwojowe. Jedne kraje (Korea Płd., Tajwan, Singapur) wykorzystały je znakomicie, inne gorzej (Tajlandia, Filipiny, Indonezja) - ale to już zależało od zdolności rządzących nimi ekip. 




Dla mieszkańców Europy Zachodniej czasy Globalnego Planu były Złotymi Czasami Kapitalizmu. Rosnący dobrobyt, wysokie płace, przywileje socjalne. Okres dzięki któremu brytyjscy czy niemieccy emeryci mogą dzisiaj sobie jeździć po tropikalnych krajach w czasie, gdy ich wnuki harują na śmieciówkach na spłatę kredytów hipotecznych. Złote czasy skończyły się jednak w ciągu mniej niż trzech dekad. Dlaczego? Bo Amerykanie nie posłuchali Keynesa. System rozleciał się z powodu rosnącej nierównowagi handlowej i fiskalnej, która doprowadziła do rozpadu misternego mechanizmu walutowego. Eksport amerykańskich inwestycji do Europy sprawił, że Stary Kontynent szybko osiągnął dobrobyt, ale jednocześnie firmy USA niechętnie inwestowały w kraju. Rosła branża zbrojeniowa, lotnicza i kosmiczna w Stanach Zjednoczonych, ale pozostałe części gospodarki rozwijały się mniej dynamicznie. Kapitaliści po prostu widzieli, że w Europie zyskają o wiele większą stopę zwrotu z inwestycji. Do tego wielkie koncerny produkujące w USA zaczęły oszczędzać na jakości i jednocześnie sięgać po księgowe sztuczki zawyżające ich wyniki. Pionierem takich praktyk był Robert McNamara - prezes Forda, który w latach 1961-1968 był sekretarzem obrony a w latach 1968-1981 prezesem grupy Banku Światowego. 

W efekcie lawinowo szybko rósł deficyt handlowy USA. W końcówce lat 50-tych kraj przechodził spowolnienie gospodarcze, które wyniosło JFK i LBJ do władzy. Demokratyczni prezydenci próbowali łagodzić napięcia społeczne, będące kosztami zmian gospodarczych, za pomocą programu Wielkiego Społeczeństwa - rozbudowy wydatków socjalnych. Ten program, wraz z wojną wietnamską doprowadził zaś do rozdęcia amerykańskiego deficytu budżetowego. Francja i wiele innych krajów zaniepokojone podwójnymi amerykańskimi decicytami obawiały się o stabilność systemu z Bretton Woods. Żądały swojego złota z powrotem. Nacisk na sztywne kursy walutowe rósł aż osiągnął taki poziom, że były one nie do obrony. 




W 1970 r. specjalna komisja kierowana przez Paula Volckera (człowieka o którym szeroko rozpiszę się w następnej części serii Euphoria) zarekomendowała prezydentowi Nixonowi przerwanie powiązania dolara ze złotem. 15 sierpnia 1971 r. słowo ciałem się stało i Nixon zawiesił wymienialność dolara na złoto. Globalny Plan upadł a w fascynujących latach chaosu narodził się nowy system (który opiszę w następnej części serii Euphoria).

Do pomysłu bancora wrócono na krótko po wybuchu kryzysu z 2008 r. Jak pisze Varoufakis:



"Dominique Strauss-Kahn, ówczesny dyrektor zarządzający Międzynarodowego Funduszu Walutowego, został zapytany o to, jaka powinna być rola MFW po kryzysie 2008 roku. Odpowiedział: "Keynes już 60 lat temu przewidział to, co będzie potrzebne; ale było wówczas za wcześnie. Teraz nadszedł czas, aby to zrobić. I myślę, że jesteśmy na to gotowi!". Kilka tygodni później Strauss-Kahn odszedł w niesławie, nigdy nie wyjaśniwszy, czym było to, do czego był gotowy. "

***

Jak zwykle zachęcam do sięgnięcia po moją powieść "Vril. Pułkownik Dowbor". Do nabycia, m.in. w Księgarni Prusa.

... aha, i nie mylcie drugiego odcinka serii Euphoria z drugim odcinkiem hentaia "Euphoria". :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz