czwartek, 19 czerwca 2014

Afera taśmowa, czyli Kaiser Soeze unplugged

900 godzin nagrań w aferze taśmowej - ujawnionych dopiero po roku - przeczy przykrywkowej wersji o jednym, sfrustrowanym funkcjonariuszu BOR, który postanowił zemścić się na Sienkiewiczu. To była starannie zaplanowana operacja, w której osłona kontrwywiadowcza reżimu dała d... "Genialny analityk" Bartłomiej Sienkiewicz (UOP) nie po raz pierwszy okazał się nieudacznikiem. Szczególnie zabawnie brzmią teraz jego słowa z rozmowy z Markiem Belką (KO "Belch") i Sławomirem Cytryckim (KO "Ritmo") o tym, że nie rozpędza BOR na cztery wiatry, bo jego funkcjonariusze wiedzą o zbyt wielu sprawach, w których konieczna jest dyskrecja.



Co jest najważniejszym fragmentem tej rozmowy? Wcale nie kwestia targów wokół ustawy o NBP. To ten fragment:




"Marek Belka: (…) Jesteśmy wobec trudnych negocjacji z człowiekiem [Jakubasem – red.], który już uważa żeśmy go okradli.
Bartłomiej Sienkiewicz: [...] To może trzeba mu powiedzieć, jak można go bardziej okraść. Może zrozumie.
MB: Myślę, że on wszystko wie, ale zdaje się że on jest przyzwyczajony do tego, że jak ma partnera państwowego, to znaczy, że ma cipę przed sobą, a on sam gra twardych ludzi. Jemu wszystko wolno, a państwowemu nic nie wolno. On o tym doskonale wie. My się spodziewamy oczywiście czarnego PR z ich strony.[…] My musimy dbać o pewne zasady, a on w ogóle ich nie przestrzega. Z tym, że w końcu tę pałę to ma państwo.
BS: (…) Mam wrażenie, że za jakiś czas to będzie bardzo przyzwoite narzędzie także do naszych gier z takimi tłustymi misiami, którzy uważali, że są zupełnie bezkarni. A byli bezkarni, dlatego, że sam CBŚ wobec takiego Jakubasa to mógł mu nagwizdać, sam UKS to mógł mu nagwizdać i wywiad skarbowy też mógł mu nagwizdać. (…)"

Mamy więc "genialnego intelektualistę" Bartłomieja Sienkiewicza, który wprost mówi o planach doskonalenia mechanizmu państwowego nacisku na bardzo bogatych biznesmenów. Mechanizmu mającego służyć WYMUSZENIOM. Zbigniew Jakubas otwarcie skarży się, że rząd go szykanuje:

"Miałem sygnały, że Jakubas odważnie się wypowiada przeciwko OFE, czy Pendolino, bo uważam, że to zamówienie jest skandalem i te pociągi nie mają racji bytu w Polsce. Od paru miesięcy nie ma mnie w telewizji, bo czułem, że za tymi informacjami idą konkretne działania. Idzie zatrzymanie podatku VAT Mennicy, moja kontrola osobista, do Mennicy wchodzi 20 agentów ABW, nie wiem po co skoro rok wcześniej materiały zostały przez ABW zabezpieczone. Nie wiedziałem, że tym może sterować minister spraw wewnętrznych"




Może więc taśmy są reakcją obronną oligarchii przed "wielkim skokiem" jakie służby szykowały na ich majątki? Jest w tej historii jeszcze jeden aspekt. Są one dla BULa i Kaisera Soeze darem z niebios - pojawiają się akurat wtedy, gdy pojawiają się plotki o tym, że Tusk będzie w 2015 r. kandydował w wyborach prezydenckich, Schetynę wyślę się do Moskwy a projekt nowej ustawy o służbach przewiduje, że przedstawiciele (p)rezydenta nie będą mieli na nie wpływu. Były szef ABW Bogdan Święczkowski ma więc chyba trafną intuicję wskazując na siatki powiązań zbudowane wokół dawnych WSI jako autora tej prowokacji. (Ciekawe są również wschodnie powiązania właściciela lokalu.)




Najście ABW na redakcję "Wprost" , szamotanina z Sylwestrem Latkowskim (Bractwo Aryjskie - taka drobna złośliwość ze względu na jego gangstersko-sutenerską przeszłość:), wysłanie tam zaufanych funkcjonariuszy od działań przeciwko opozycyjnym mediom i tuszowania Smoleńska i hieprnieprofesjonalne zostawienie przez funkcjonariuszy ABW w gabinecie Latkowskiego walizki z dokumentami i pieczątkami - wszystko to świadczy nie tyle o jakości obecnej władzy, co o tym jak bardzo się ona szamocze. Zastanawiam się czy Bartłomiej Sienkiewicz jest rzeczywiście takim pierdołą czy też jest wtyką Kaisera Soeze lub Jarosława Kaczyńskiego, która ma rozwalić ten rząd?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz