sobota, 5 sierpnia 2023

Phobos: Zeznania

 


Ilustracja muzyczna: Giovinezza

Zeznania złożone pod przysięgą przed specjalną podkomisją Izby Reprezentantów przez Davida Gruscha, weterana wywiadu amerykańskich sił powietrznych, wywołały małą sensację. Otwarcie przyznał on bowiem, że USA dysponują przechwyconymi pojazdami obcych istot, ich szczątkami oraz zwłokami obcych. Program zbierania tego typu materiałów jest realizowany od kilku dekad i obejmuje kopiowanie obcych technologii. Część z czarnych funduszów z tego programu została jednak zdefraudowana, a ludzie z zewnątrz, którzy zbytnio zbliżyli się do tego programu bywali likwidowani. Grusch był w latach 2019-2021 przedstawicielem NRO (agencji odpowiedzialnej za wywiad satelitarny) w grupie zadaniowej zajmującej się niezidentyfikowanymi fenomenami powietrznymi (UAP). Swoją wiedzę o programie pozyskiwania obcej technologii oparł on m.in. na rozmowach z 40 świadkami.

Każdy, kto choćby czytał moją serię Phobos, nie był zaskoczony jego zeznaniami. Potwierdziły one bowiem to, co od lat mówili wysokiej rangi amerykańscy (i nie tylko amerykańscy) wojskowi w ciągu ostatnich kilku dekad. Gdyby wciąż żyli: płk Philip J. Corso, generał Arthur Exon, generał Thomas Jefferson DuBose, czy pułkownik Marion Magruder, to mogli złożyć przed Kongresem podobnie szokujące zeznania. Z pewnością wiele do powiedzenia mieliby również gen Douglas MacArthur, gen James Doolittle czy prezydent Ronald Reagan. Określenie tych zeznań jako "tematu zastępczego" i "wrzutki" dokonanej przez administrację Bidena świadczy tylko o ignorancji ludzi używających tego typu argumentów. Wszak proces kontrolowanego ujawniania informacji o amerykańskich wojskowych projektach dotyczących UAP trwa już od wielu lat, a mocno przyspieszył za administracji Trumpa. Mocno jest w niego zaangażowany choćby republikański senator Marco Rubio, który stwierdził, że  słyszał od wielu oficjeli z Pentagonu o programach kopiowania obcej technologii. (Przed podkomisją ws.  UAP wypowiedziała się też Meghan McCain, która stwierdziła, że w 1997 r. była jednym z tysięcy świadków przelotu "świateł" nad Phoenix.) To raczej zarzuty postawione Trumpowi w sprawie zamieszek na Kapitolu są próbą przykrycia rewelacji dotyczących UAP i zeznań Devona Archera w sprawie udziału obecnego prezydenta w korupcyjnym procederze Huntera Bidena.

W zeznaniach Gruscha był oczywiście wątek, który wiele osób nie dostrzegło. Ów oficer wywiadu stwierdził, że USA zdołało pod koniec drugiej wojny światowej zabezpieczyć wrak UFO, które rozbiło się w północnych Włoszech w 1933 r. Pod przysięgą potwierdził więc zdarzenia, o których pisałem już w jednym z poprzednich odcinków serii Phobos:



"W 2000 r. do włoskich ufologów trafiła teczka z dokumentami działającej rzekomo w latach 30. organizacji o nazwie Gabinetto RS/33. Była to komitet badawczy założony z inicjatywy Benito Mussoliniego a kierowany przez wybitnego wynalazcę Gugliemo Marconiego. W jego skład wchodzili też m.in.: wybitny pilot i zarazem działacz faszystowski Italo Balbo, minister propagandy a później minister spraw zagranicznych Galeazzo Ciano, wybitny inżynier, senator Luigi Cozza oraz astronom Gino Cecchini. Komitet współdziałał z OVRA, czyli tajną policją faszystowskich Włoch. Celem jego działania były badania nad UFO. W dokumentach RS/33 znalazła się wzmianka o katastrofie niezidentyfikowanego pojazdu latającego 13 czerwca 1933 r. pod Magentą, w pobliżu Mediolanu. Mussolini podejrzewał, że ta maszyna mogła być niemiecką lub angielską tajną bronią. Marconi obstawał przy hipotezie pozaziemskiej. Wrak miał trafić do zakładów lotniczych Siai Marchetti. Według George'a Fillera, amerykańskiego ufologa i zarazem byłego oficera wywiadu sił powietrznych, amerykańska 1 Dywizja Pancerna zabezpieczyła hangar z wrakiem w kwietniu 1945 r. Szczątki UFO zostały przesłane później do bazy Wright-Patterson. Można się domyślić, że przed 1945 r. były one wielokrotnie badane przez niemieckich i włoskich naukowców. Być może badania te zainspirowały w 1942 r. włoskiego inżyniera Giuseppe Belluzzo do stworzenia projektu dysku latającego - napędzanego jednak nie silnikiem antygrawitacyjnym (którego metody działania Włosi zapewne nie rozgryźli), ale trzema silnikami odrzutowymi. "

Jest jednak pewna nieścisłość w zeznaniach Gruscha. Stwierdził on, że wrak zabezpieczyła w 1944 r. OSS, działająca m.in. na podstawie wskazówek od zaprzyjaźnionych służb i z Watykanu.

Grusch mówił również o odtwarzaniu technologii obcych. Podczas tego przedsięwzięcia, amerykańscy inżynierowie mieli wrażenie, że owe pojazdy manipulują czasoprzestrzenią. Jeden z nich, po wejściu do dyskokształtnego pojazdu o średnicy nieco ponad 10 m, miał wrażenie, że w środku jest on wielki jak boisko do futbolu amerykańskiego.  Samo to, że technologia obcych była odtwarzana nie jest żadną rewelacją. Od lat mówi o tym choćby Bill Uhouse, były inżynier ze Strefy 51




Ciekawe światło na te rewelacje rzucił Michael Herrera, weteran marines. Zeznał on, że służąc w 2009 r. w Indonezji był świadkiem tego, jak niezidentyfikowana grupa Amerykanów ładowała broń do unoszącego się nad ziemią pojazdu o lekko piramidalnym kształcie.  Jak widać, technologia obcych została odtworzona z sukcesem. A już samo to tworzy ciekawą perspektywę przez ludzkością. Tego typu technologia odesłałaby bowiem na śmietnik historii wszystkie te "zielone łady" oparte na chińskich wiatraczkach, panelach solarnych i sojowej papce. Możliwa stałaby się "zeroemisyjność" bez obniżania standardu życia i cofania rozwoju naszej cywilizacji. (I m.in. dlatego kwestie, którymi zajmuje się ufologia nie są żadnymi "tematami zastępczymi".)

Interesujące zeznania złożył również przed podkomisją George Knapp , dziennikarz od lat zajmujący się kwestią UFO. Opowiedział on o swojej rozmowie z weteranem armii sowieckiej pułkownikiem Borisem Sokołowem. Sokołow powiedział mu, że w czasie Zimnej Wojny doszło do co najmniej 45 incydentów, w których sowieckie myśliwce próbowały przechwycić UFO. Trzykrotnie Migi rozbijały się podczas pościgów za UFO. W incydentach tych zginęło dwóch pilotów. Do niebezpiecznej sytuacji doszło w jednej z baz rakiet międzykontynentalnych na Ukrainie. UFO zdalnie przychwyciły kontrolę nad mechanizmem wystrzeliwania. Wprowadzony został przez nie nawet kod pozwalający na odpalenie broni jądrowej. Rakiety były wycelowane w USA. To była jednak tylko demonstracja. Procedura odpalania rakiet została bowiem przerwana, a UFO odleciały. Bardzo przypominało to incydent z bazy Malmstrom w Montanie z 1967 r. "Po obserwacji UFO nad bazą doszło do awarii układów sterowania pocisków nuklearnych Minuteman znajdujących się w silosach. Incydent powtórzył się osiem dni później. Wiemy o tym m.in. z relacji Roberta Salasa, który był zastępcą dowódcy ekipy odpowiedzialnej za te pociski, z relacji Dwynne Arnesona, dowódcy centrum komunikacji 20. Dywizji Powietrznej w Great Falls w Montanie (który zapamiętał otrzymanie wiadomości o tym, że "UFO wyłączyło ICBM w Montanie") i Roberta Kaminskiego, inżyniera Boeinga, który badał systemy kontroli pocisków po tym incydencie." 

Po raz kolejny więc powtórzę: albo mamy do czynienia z jakąś niesamowitą zmową weteranów wojskowych i ludzi tajnych służb z obu stron Żelaznej Kurtyny, którzy od kilku dekad przedstawiają bardzo zbieżne relacje dotyczące UFO i obcych istot, albo rzeczywiście pojazdy obcych pojawiają się na naszym niebie. I nie są one żadnym "psychologicznym archetypem", fenomenem "duchowym" czy też "dupowym". Fenomeny duchowe nie zostawiają bowiem materialnych śladów w postaci wraków swoich statków.

Przypomnę, co napisałem w jednym z poprzednich odcinków serii Phobos:

"W latach 60-tych, czyli w czasie gdy rząd USA płacił Komisji (nomen omen) Condona rezydującej na Uniwersytecie Colorado za "udowodnienie", że żadnych kosmitów nie ma i nigdy nie było, wykładowcy z Akademii Sił Powietrznych w Colorado Springs przekonywali kadetów, że kosmici najprawdopodobniej jednak istnieją. W podręczniku do wstępnego kursu nauk kosmicznych (Introductory Space Science - Volume II) napisanym przez mjra Donalda Carpentera i ppłka Edwarda Therkelsona znalazł się liczący 14 stron rozdział zatytułowany "Niezidentyfikowane Obiekty Latające". W rozdziale tym napisano m.in., że "z dostępnych informacji wynika, że fenomen UFO ma globalną naturę od co najmniej 50 000 lat." Podkreślono, że wiele obserwacji UFO pochodzi od wiarygodnych świadków i nie ma charakteru psychologicznego. "To stawia nas przed nieprzyjemną perspektywą istnienia obcych gości na naszej planecie lub przynajmniej UFO kontrolowanych przez obcych. Co prawda dane nie są dobrze skorelowane, a budzące wątpliwości dane sugerują istnienie co co najmniej trzech lub może nawet czterech grup obcych (możliwe, że na różnych stopniach rozwoju technologicznego). (...)

Starszy sierżant sztabowy Robert Dean, analityk zatrudniony w połowie lat 60. w kwaterze głównej NATO w Brukseli, dziwnym trafem twierdził, że mniej więcej w tym samym czasie zapoznał się tam z dokumentami mówiącymi, że Ziemia jest odwiedzana przez cztery różne "rasy" obcych.

O istnieniu czterech różnych grup obcych odwiedzających Ziemię od tysięcy lat mówił również w 2005 r. na konferencji ufologicznej w Toronto Paul Hellyer - kanadyjski minister obrony w latach 1963-1967! Hellyer to członek kanadyjskiej Privy Council (rady doradczej przy królowej), inżynier a przy tym weteran drugiej wojny światowej. (...) Robert Dean twierdził, że w dokumentach NATO, z którymi się zapoznał była wyraźna wzmianka o tym, że część Obcych wygląda jak ludzie. I że generałów i admirałów naprawdę niepokoiła perspektywa tego, że mogą oni infiltrować nasze instytucje wojskowe i polityczne. Również były kanadyjski minister obrony Paul Heyller mówił, że "Obcy żyją pośród nas"."

Pozostaje więc nam czekać, aż ktoś zezna przed Kongresem, z iloma i jakimi rasami obcych istot mamy do czynienia i jaki był ich wpływ na naszą historię. 

 ***

Dla przypomnienia - oraz uniknięcia pytań od mniej zorientowanych - podaje linki do poprzednich odcinków serii. Możecie ocenić na ile spójna i wiarygodna jest to narracja. Szczególnie o "obcych wyglądających ja my". Polecam zacząć lekturę od pierwszego odcinka, czyli od "Duchów Pentagonu".


Duchy Pentagonu


Wojna w przestworzach


Co mogą prezydenci


Wielka Czerń


Gwiezdna flota


Kosmiczna OdeSSa


Obcy tacy jak my


Zasiewanie Idei


Przestrzeń cislunarna - nowe pole bitwy (odcinek spoza serii)


Profesor Chińczyk


Amaterasu


Nieśmiertelni


Kosmiczna Krucjata






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz