sobota, 25 kwietnia 2020

Sny # 23: Dupameron


Instytut Wirusologii Wuhan, listopad 2019 r.

Ilustracja muzyczna: Flo Rida - Low

Generał Tsao Tsao obudził się na podłodze laboratorium. Strasznie bolała go głowa i nie pamiętał co robił przez ostatnie kilkanaście godzin. W powietrzu unosił się zapach wymiocin i alkoholu, a po podłodze walały się puste butelki. Jego koledzy leżeli nieprzytomni, tam gdzie popadnie. Z łazienki dobiegał ryk tygrysa. Jakaś goła panienka przemknęła się przez laboratorium zasłaniając sobie cipencję zmiętolonymi skrawkami ciuchów. Sprzęt laboratoryjny był rozpieprzony w drobny mak a w lodówce z wirusami chłodziło się piwo oraz czyjś obcięty palec. Generał Tsao Tsao już wszystko pojął. Wyciągnął z kieszeni komórkę i zadzwonił do towarzysza Xi Jinpinga:

- Yo Czarnuchu!... Mam złe wieści. Daliśmy dupy. Zgubiliśmy wirusa...


***

Z laboratorium w Wuhan została uwolniona chińska broń biologiczna - wirus supersraczki. Kilka tygodni później z Chin zaczęły napływać filmy pokazujące ludzi dostających rozwolnienia na ulicy.

***

Robert W. miał tremę, gdy zbliżał się do tronu ajatollaha. Czuł, że boli go brzuch. Szedł wolno, stąpając po pięknym perskim dywanie.
- Generał Sulejmani, był naprawdę wielkim człowiekiem... Jest mi naprawdę smutno, że zabili go ci amerykańscy bandyci... Chciałbym złożyć kondolencję...

Tama puściła. Na perski dywan.

***

Sytuacja stała się tak poważna, że w styczniu rząd ChRL wprowadził ostrą kwarantannę w Wuhan. A w tym czasie komunistyczne gówno zalewało cały świat zmuszając kolejne rządy do wprowadzania drakońskich obostrzeń. (W tym zakazu wychodzenia do lasu.) Wkrótce wszyscy musieli chodzić w maseczkach po ulicach, by wytrzymać ten zapach.

***

Ojciec Kurak wciąż nie był przekonany, że pandemia supersraczki jest realna. Choć fale gówna rozbijały się o okna jego domu, pisał: "Czas pokaże, że mamy do czynienia jedynie z wielkim eksperymentem socjotechnicznym. Po prostu nieco więcej osób starszych dostało chorób gastrycznych. Widać to szczególnie we Włoszech i Hiszpanii, gdzie dodatkowo takim dolegliwościom sprzyja dieta." Okna trzeszczały mu coraz mocniej pod naporem kaki.

***

Mirosław Salwowski przemierzał ulice w kaloszach i płaszczu przeciwdeszczowym. Uważał obecny kryzys za karę za grzechy "imprezowej chołoty". Napominał nielicznych przechodniów:
- Nie idźcie na tańce!
- Nie idziemy na tańce! Tańce są lamerskie. Idziemy do burdelu. Jesteśmy dziwkarskimi recenzentami i piszemy recenzje burdeli.

***

"Z przerażeniem skonstatowałem, że wszyscy wykupują ze sklepów Papier Toaletowa. Nie kupujcie Papieru Toaletowa. Papier Toaletowa został wymyślony przez pułkownika Iwana Toaletowa z Zarządu I KGB. To element strategicznej sowieckiej decepcji. Jeśli już koniecznie chcecie się podetrzeć, wykorzystajcie coś innego. Ja osobiście to robię tekstami Józefa Mackiewicza, zwłaszcza z archiwalnych wydań "Lwowa i Wilna" - pisał Michał Bonkowski, redaktor Wydawnictwa Piwnicznego.

Odchodził już od zmysłów na kwarantannie. Miał jednak to szczęście, że mógł prowadzić inteligentne konwersacje. Zasiadł do herbatki z Misiem Paddingtonem.
- Drogi Misiu Paddingtonie, co sądzisz o teorii Golicyna mówiącej, że rozłam sowiecko-chiński był falszywy? - mówiąc to nalewał misiowi herbatki do filiżanki.
- Myślę, że Golicyn nie miał w tym przypadku racji, gdyż nigdy nie pracował on na kierunku chińskim i słabo się orientował w tamtejszych sprawach. Relacje innych dezerterów zza Żelaznej i Bambusowej Kurtyny takich pułkownik Stanisław Łuniew wskazują, że rozłam sowiecko-chiński był wówczas autentyczny. Był prawdziwą walką o hegemonię wśród komunistów - odparł Miś Paddington.
- Misiu Paddingtonie, jesteś polrealistyczną kurwą - wycedził Bonkowski.

***



Wkrótce rozeszła się teoria mówiąca, że pandemia została wywołana przez sieci 5G. Nawet w tych krajach, w których o 5G nigdy nie było i nie będzie. Masowo palono maszty 3G mylone z masztami 5G.

***

Nawet, ci którzy nie zachorowali na chińską supersraczkę, czuli olbrzymi ból dupy.

Marcin Masło jak co dzień siedział w studiu telewizji internetowej wDupalu24. Miał na głowie kapelutek z folii aluminiowej i po raz kolejny przekonywał, że pandemia to ściema i że rząd chce nas wszystkich wykończyć za jej pomocą.

- Dzisiaj zaprosiłem do studia dwóch wybitnych, prawicowych, prokapitalistycznych ekspertów ekonomicznych, którzy podzielą się z państwem swoimi planami ratowania gospodarki: to Odbyteusz Jabłoński oraz Tomasz Hujbaś. Zabiorą nas w podróż do lat 90-tych, czyli czasów, gdy Polska była kapitalistyczną krainą mlekiem i miodem płynącą.

Odbyteusz wszedł tanecznym krokiem do studia, podśpiewując: "Americano, ksywa po tacie, handlował waflem na plaży w Juracie. Będę brał cię w aucie!". Na łysej głowie, zamiast kapelutka z folii aluminiowej miał prezerwatywę.

- Oj drogi Odbyteuszu, geniuszu ekonomii, przy którym Milton Friedman może się schować, kapitalistyczna solo tej ziemi, ekspercie Centrum im. Davida Ricardo, nie mający poza tym żadnego płatnego zajęcia, jaki masz plan na wydobycie naszej gospodarki z kryzysu? - Masło wpadł w ekstazę na samą myśl, że przebywa obok takiej krynicy mądrości.

- No cóż, receptą jest Ora et Labora. Musimy więcej pracować. Źródłem naszych nieszczęść jest to, że ci anykapitalistyczni, związkowi wichrzyciele w sierpniu '80 narzucili gospodarce wolne soboty oraz transmisję radiową mszy. To rozleniwiło tych roboli. My już 20 lat dokładamy do tego interesu a oni tylko są rozpieszczani socjałem - Odbyteusz mówiąc to przyjął typową dla siebie nadętą postawę.

- Muszę tutaj przerwać! Odkryłem bowiem tajny plan rządu! - ożywił się Hujbaś - Epidemia to ściema! Rząd chce doprowadzić do bankructwa wszystkich przedsiębiorców i zastąpić ich pisowskimi, na wzór Erdogana! A przecież ci wszyscy przedsiębiorcy z 1989 r. to bohaterowie! Ludzie tacy jak Aleksander Gawronik czy Ireneusz Sekuła, którzy doszli do majątków swoją ciężką pracą. Sekuła to nawet oddał życie za kapitalizm...

- Niesamowite, strasznie podła ta prometejska neosanacja, co nami rządzi... - zamartwiał się Masło.

- Tak, sanacyjna klika sprowadziła na nas klęskę, bo nie weszła w sojusz z niezwyciężonym Związkiem Sowieckim... - wciął się Odbyteusz.

- Będą teraz nasze nieruchomości przejmować za bezcen na licytacjach - lamentował Hujbaś. - A przecież tyle się natrudziliśmy znajdując w Ameryce Południowej 150-letnich Żydów, którzy nam je odstąpili za złotówkę.

- Dodajmy, że Tomasz Hujbaś jest wielkim ekspertem od ekonomii. Bo jak sam piszę, trochę się nią interesuje. Ma też wielkie osiągnięcia jako przedsiębiorca - wyjaśniał Masło.

- Tak, w 2001 r. moje stowarzyszenie skutecznie doprowadziło do wyroku Trybunału Konstytucyjnego likwidującego ograniczenia dla podwyżek czynszów w prywatnych kamienicach. Pomogliśmy w ten sposób wielu przedsiębiorcom, którzy wcześniej przez 20 lat tylko dokładali do tego interesu! W 2014 r. interweniowaliśmy w prokuraturze przeciwko ściganiu właścicieli kamienic, którzy pozbywali się z nich darmozjadów. Pisaliśmy wówczas: "Nawet drastyczne odcięcie dostaw wody nie pozbawia lokatorów dostępu do wody. Podkreślamy, że każdy dostawca wody jest zobowiązany posiadać zastępcze źródło poboru wody. Ponadto woda jest do nabycia praktycznie w każdym sklepie spożywczym." I teraz, nas, którzy tyle zrobiliśmy dla gospodarki ciąga się po sądach i komisjach! - żalił się Hujbaś. (Fragment przytoczonego pisma jest autentyczny. Dwunożna istota, którą tutaj obśmiewam, rzeczywiście coś takiego napisała.)

- Ale, są jacyś neosanacyjni, jakobińscy socjaliści, którzy tak wspaniałym przedsiębiorcom jak wy, chcą rzucać kłody pod nogi. Mówią, że wyrzucaliście na bruk powstańców warszawskich... - zauważył Masło.

- Powstańcy warszawscy to pisowscy socjaliści! Popierając ich, popierasz psucie pieniądza i rujnującą 3 proc. hiperinflację! - oburzył się Hujbaś.

- Właśnie, londyńska klika która wywołała Powstanie Warszawskie wbrew bohaterskiemu Związkowi Radzieckiemu i towarzyszowi Stalinowi jest winna zniszczenia Warszawy. Nie rozumiem, czemu się ją co roku czci 1 sierpnia. Tak samo nie rozumiem kultu tzw. Żołnierzy Wyklętych a już zupełną aberracją jest czczenie klechów-wichrzycieli takich jak Popiełuszko czy Blachnicki. Młodzież powinna czcić prawdziwych bohaterów. Ludzi takich jak generał Czesław Kiszczak - przekonywał Odbyteusz

- Oj, jakie mądre słowa, przez które przebija prawicowy realizm, nawiązujący do Aleksandra Bocheńskiego... - Masło aż dostał maślanych oczu.

JEBUT!!!

Jedna ze ścian studia się zawaliła. Przez gruzy wskoczył do niego koleś ubrany w tani czarnej marynarce ochroniarza. Rzucił na środek pomieszczenia futurystyczny granat. Masło, Odbyteusz i Hujbaś przerażeni skryli się pod biurkiem. Minęła minuta a granat nie eksplodował. Niepewnie wychylili się zza biurka.

- A psubraty! To był tylko mój termos! A ja jestem Hiperprekariusz! - oświadczył koleś w czarnej marynarce. - Byłbym Hiperrobociarzem, ale przenieśliście skurwysyny wszystkie fabryki do Chin w ramach swojej chorej, neoliberalnej ideologii!

W ślad za Hiperprekariuszem do studia wkroczyło dwóch mężczyzn ubranych w drogie garnitury. To byli Towarzysz Powell i Towarzysz X.

- A tutaj mamy ideologiczne rupiecie z lat 90. Tych, którzy nie zrozumieli mądrości etapu ani tego, że nauki ekonomiczne się rozwijają - tłumaczył Towarzysz Powell Towarzyszowi X.

Masło poczuł, że to ostatnia szansa, by się przeciwstawić banksterskiemu walcowi parowemu. Niemal płacząc, wyrzucił z siebie wszystkie żale:

- Nie możecie zwiększać bilansu Fedu poprzez nieograniczone QE, uniemożliwiacie znalezienie rynkowi poziomu równowagi cen, powinniście powrócić do zdrowego pieniądza opartego na złocie a przynajmniej na ropie naftowej...

- A drukarka robi BRRRRRRRRR....  - odparł Towarzysz Powell.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz