sobota, 21 września 2013

Największe sekrety: Pedofil Putin i cioty z Łubianki

"Odsuńcie się od ekranu i dobrze oświetlcie pokój, bo będzie ostra jazda!"
 Kaiser Soeze

"W Polsce rusofobia za sprawą komentatorów w typie Huberta Kozieła, osiągnęła poziom magla i kloaki. Sensacja! Putin– znany z wzorowej postawy mężczyzny, małżonka, ojca, twardego i sprawiedliwego przywódcy, dobrego patrioty i obywatela, prowadzący zdrowe, sportowe życie – to w „rzeczywistości” pedofil i homoseksualista. (...) te sensacje są tyle warte, co na przykład opowiadanie historyjek na jarmarku w Mielęcinie, iż p. Kozieł gustuje w małych dziewczynkach" 
 Robert Larkowski, "Replika idiocie"


"Można zbłądzić na drodze mężczyzny, można zbłądzić na drodze kobiety, ale nie można zbłądzić na drodze człowieka!"
 Adam Wielomski Bon Clay "One Piece"

Ilustracja muzyczna: Moskau - Rammstein

Wielką ironią losu jest to, że moskiewski reżim, uchodzący u części narodowej i konserwatywnej prawicy za krynicę wszelakich wartości (m)oralnych, reżim dobierający się do skóry gejom o liberalno-lewicowych poglądach, sam jest oparty na mocnych gejowskich tradycjach, które do dzisiaj celebruje. W samym centrum Moskwy, na Placu Czerwonym mamy bowiem mauzoleum homoseksualisty przed którym, przy okazji każdego państwowego święta, organizowane są wielkie wojskowe defilady. Od upadku państwa założonego przez tego "Wielkiego Rosyjskiego Pederastę" minęły ponad dwie dekady a wciąż nie można wywalić stamtąd jego truchła - i to w kraju uznawanym za homofobiczny. (Lenin był gejem, co wiemy z jego korespondencji z Zinowiewem i Trockim ocalonej przez Stalina jako komrpomat. W listach tych mamy opisy zbliżeń Ilicza i Zinowiewa podczas wspólnego biwaku nad jeziorem, utyskiwania, że kiedyś nakryła ich Nadieżda Krupska itd.) Upadła wszak Sowdepia, ale w niemal nienaruszonym składzie przetrwała organizacja stojąca na straży reżimu - służby specjalne. Na oficjalnych stronach FSB w dziale "historia" celebrowani są nadal poprzedni szefowie KGB, MGB, NKGB, NKWD, GPU, OGPU i WczKA, wśród których nie brakowało homoseksualistów, biseksualistów, transwestytów i pedofili. Tych ludzi Putin , Patriarcha Sowiecki gen. Cyryl II oraz ich kumple z Łubianki przedstawiają Rosjanom jako wzory do postępowania.


Powyżej: Feliks "Hipster" Dzierżyński, czeka pod bramą szkoły na młode uczennice

"Żelazny Feliks", założyciel CzeKa, był hetero, ale za to gustował w bardzo młodych dziewczynach. Ciekawe świadectwo na ten temat jest przedstawione w przedwojennej książce Bogdana Jaxy-Ronikera "Dzierżyński czerwony kat". Jaxa-Roniker siedział przed pierwszą wojną światową w więzieniu razem z Dzierżyńskim, w czasie rosyjskiej wojny domowej Feliks Edmundowicz uratował go z krwawych łap CzeKa i wysłał do Polski. Przedtem opisał mu historię swojego życia i kazał rozpropagować swój "romantyczny" życiorys. Dzierżyński opowiadał m.in., że zakochał się w jednej ze swoich dalekich krewnych - niejakiej Zosi mającej wówczas... 6 lat. Wyznał jej swoje uczucia ponoć dopiero gdy skończyła 15 lat. Później na jego oczach zgwałcili ją carscy strażnicy więzienni, przez co Feliks Edmundowicz postradał zmysły.



Pierwszym "kochającym inaczej" na czele Łubianki był prawdopodobnie Wiaczesław Mienżyński. Przed rewolucją obracał się w dekadencko-homosekualnych kręgach i być może tam nabawił się  dokuczającego mu do końca życia urazu kręgosłupa. Ale w porównaniu ze swoim następcą Gienrichiem Jagodą, był on raczej typem "konserwatywnej cioty". Jak czytamy u Simona Sebaga Montefiore, czekiści aresztujący Jagodę dokonali w jego domu ciekawego znaleziska:


"Kolekcja pornografii, jaką zgromadził, obejmowała 3904 fotografie i 11 amatorskich filmów. Jego karierę kobieciarza ilustrował bogaty asortyment damskiej garderoby, którą przechowywał w swoim mieszkaniu, zupełnie jakby prowadził sklep z konfekcją, a nie kierował służbą bezpieczeństwa. Znaleziono u niego 9 płaszczy damskich, 4 futra z wiewiórek, 3 płaszcze z foczej skóry i kilka z astrachańskiej wełny, 31 par damskich butów, 91 damskich beretów, 22 damskie kapelusze, 130 par zagranicznych jedwabnych pończoch, 10 damskich pasków, 13 torebek, 11 garsonek, 57 bluzek, 69 koszul nocnych, 31 żakietów, kolejne 70 par jedwabnych pończoch, 4 jedwabne szale - a także kolekcję 165 obscenicznych fajek i cygarniczek oraz jeden gumowy penis."

Nie nazwałbym go kobieciarzem, ale raczej "crossdresserem". Jego następca Nikołaj Jeżow, bardziej się kamuflował, ale zawsze wychodził z niego pederasta:


Powyżej: Have money, will travel...

"Jeżow szukał pocieszenia w pijackich i biseksualnych orgiach w swoim kremlowskim mieszkaniu. Zaprosiwszy dwóch kompanów od kieliszka, pogrążył się "w najbardziej wynaturzonej rozpuście". Bratankowie sprowadzali mu dziewczęta ale wrócił też do homoseksualizmu. Kiedy jeden z kolegów, niejaki Konstatinow, przyprowadził na przyjęcie żonę, Jeżow zatańczył z nią foxtrota i zaciągnął ją do łóżka. Następnego wieczoru kiedy zjawił się wyrozumiały Konstantinow, pili i tańczyli przy muzyce z gramofonu, dopóki gość nie zasnął. Ale nie spał długo: "Poczułem coś w ustach. Kiedy otworzyłem oczy, zobaczyłem, że Jeżow wsunął mi członek do ust". W taki sposób, pijany z rozpiętym rozporkiem, Jeżow oczekiwał swojego losu. "

Ławrentij Beria, człowiek, który go zastąpił na stanowisku, był już zdecydowanie hetero, ale z odchyłami pedofilskimi:



"W swoim gabinecie trzymał narzędzia do torturowania ludzi, a także damską bieliznę, erotyczne zabawki i pornografię co stało się już zwyczajem szefów resortu bezpieczenstwa. Znaleziono tam również 11 par jedwabnych pończoch, 11 pluszowych misiów, 7 jedwabnych koszul nocnych, kobiece stroje sportowe, bluzki, jedwabne szale, niezliczone obsceniczne listy i "ogromną liczbę obscenicznych przedmiotów".  Pomimo nawału pracy Beria znajdował czas na bujne życie seksualne, w którym miłość, gwałt i perwersja łączyły się w niemal równych proporcjach. Wojna pozwoliła mu wieść życie jeszcze bardziej rozwiązłe niż jego poprzednicy. Szefowie bezpieczenstwa zawsze cieszyli się największą swobodą seksualną: tylko Smiersz obserwował Berię; poza tym mógł robić co chciał. Uważano kiedyś, że opowieści o występkach i gwałtach Berii były przesadzone, ale zachowane w archiwach dokumenty, jak również zeznania świadfków i ofiar świadczą, iż wykorzystwał swoją władzę, by nurzać się w wyuzdanej rozpuście."



(Kang Sheng, szef bezpieki ChRL w czasach Mao, zwany "Chińskim Berią" prowadził podobnie bujne życie erotyczne. Szczególną przyjemność sprawiało mu upokarzania panienek. Jednej z nich kazał na masowych wiecach opowiadać ze szczegółami jak spała z kuomintangowcami, by wyciągać od nich informacje.)

Z późniejszych szefów sowieckiej bezpieki jako geja można wskazać Witalija Fiedorczuka, szefa KGB w 1982 r. Płk Henryk Piecuch, w jednej ze swoich książek, w zbeletryzowanej formie opisał intymne spotkanie Fiedorczuka z gejn. Kiszczakiem w saunie. Piecuch chyba wiedział co pisze, bo był przecież rzecznikiem prasowym Kiszczaka. (To nasuwa z kolei wiele pytań: Czy akcja "Hiacynt" miała na celu zdobycie bazy gejowskich kontaktów do wykorzystania? Kiszczak był oficerem prowadzącym Jaruzelskiego od lat '50-tych, ale co naprawdę ich łączyło?  Co łączyło Jaruzelskiego ze znanym gejem Arafatem i drem Wielomskim? Czy oburzenie Jaruzelskiego na to, że Michnik służył do mszy u znanego geja ks. Henryka "Delegata" Jankowskiego było sceną zazdrości? :)


Ilustracja muzyczna dla powyższego obrazka: LMFO - Sexy and I know it

Jak wszyscy wiemy sukcesorem KGB stała się służba znana jako FSK a później FSB. Jednym z dyrektorów FSB był zaś Władimir Władimirowicz Putin, człowiek pieczołowicie pielęgnujący dawne sowieckie, czekistowskie tradycje. Człowiek, który dorastał w środowisku ukształtowanym przez takich ludzi jak Beria, Jeżow, Jagoda czy Fiedorczuk. Według płka Aleksandra Litwinienki Putin doskonale wpisał się w ich tradycje - m.in. z powodu swoich pedofilskich skłonności. Według Litwinienki, Putin po skończeniu Instytutu Andropowa, który przygotowywał oficerów KGB od pracy zagranicą,  został skierowany na niższe stanowisko w Leningradzie, pomimo idealnej znajomości niemieckiego. Była to oczywista anomalia i marnowanie talentu młodego funkcjonariusza. Następnie z jakiegoś powodu bano się go wysłać do kraju kapitalistycznego i zesłano do Drezna. (Putin po latach mścił się za to na ludziach z I Zarządu KGB, późniejszej SWR.) Stało się tak z powodu zdobycia dowodu pedofilskich skłonności Putina przez jego zwierzchników. Kiedy obecny prezydent Rosji został szefem FSB, usunął wszystkie obciążające go dowody, w tym kręcony z ukrycia film przedstawiający jak uprawia seks z młodym chłopcem. Po latach w tym samym lokalu konspiracyjnym nagrano prokuratora generalnego Federacji Rosyjskiej Skuratowa z dwiema prostytutkami. Putin powiedział Skuratowowi podczas składania przez niego dymisji: "Nie martw się, mnie też tam nagrali". (Artykuł Litwinienki poświęcony tym zdarzeniom dostępny jest tutaj.). Gdy opowiedziałem tą historię znajomemu lekarzowi, przypomniał on epizod z pocałowaniem przez Putina chłopca w brzuch. "No widzisz, zachował się tak jak erotoman, który nie wytrzymuje i musi się otrzeć, dotknąć, pocałować...". (Ktoś może się oburzyć, że przecież Putin miał żonę, której spłodził dzieci a teraz związał się z młodą gimnastyczką Aliną Kabajewą. Ale jedno z drugim się nie wyklucza. Było wiele przypadków gdy "przykładni ojcowie i mężowie" prowadzili podwójne życie. Poza tym, u większości ludzi preferencję seksualne nie ograniczają się do jednego typu urody - ktoś może np. bardzo lubić azjatyckie dziewczęta, ale jednocześnie mogą podobać mu się też typowo czeskie czy polskie dziewczyny.)




Ps. Oczywiście filorosyjscy prawicowcy będą protestować używając argumentów w stylu "NKWD to były Żydy a Putin to czystej krwii Rosjanin i krześcijanin, który ściga pedałów i broni krześcijan". Pomijając antysemickie insynuacje, trzeba zwrócić takim ludziom uwagę, że nie ma czegoś takiego jak czystej krwii Rosjanie. To bardzo wymieszany naród. Wystarczy przejść się ulicami Moskwy, by to zobaczyć. Podobnie Putin jest mieszańcem niewiadomego pochodzenia (przyznają się do niego zarówno ludy z Kaukazu jak i plemiona ugrofińskie czy starowiercy z zapadłych wiosek). Poza tym, skoro taki z niego "krześcijanin" to czemu kultywuje pamięć swoich poprzedników z KGB i NKWD? Skoro broni chrześcijan, to czemu wspiera reżimy ich mordujące np. północnokreański czy sudański? No konserwatywni rusofile, coś wam narracja się znowu posypała...

Poniżej: Yuno Gasai prezentująca zdrową homofobię.



15 komentarzy:

  1. Ostro!!..już to widzę - najazd NDokomunistycznej, polskojęzycznej, pseudonarodowej sekty prorosyjskiej na Foxa...zaraz się zacznie - tylko czekać!Ide po PopCorn! ;)

    Co do narodowości rosyjskiej. ŻADEN - podkreślam...ŻADEN inny naród nie wymordował tylu słowian, ilu wymordowali "rosjanie"(biali, czerwoni...wszyscy). Czy to przypadek? Nie! Ponieważ Rosja to mieszanka słowian i azjatów, zgwałcona mentalnie przez mongołów. Tatarskie bandziory - wykorzystują mit "słowiańszczyzny" aby zbliżyć się cywilizacyjnie do Europy lecząc swoje kompleksy. Ale mają Słowian w głębokim poważaniu.

    Wystarczy popatrzeć na gębę Putina. Te rysy twarzy - lekko skośne oczy. Czy tak wygląda Słowianin?

    Majkel

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodaj Waregów, rządzących Rusią u jej zarania i Niemców panujących nad Rosją od śmierci Piotra I (żaden z późniejszych carów nie był Rosjaninem).

      Usuń
    2. "(żaden z późniejszych carów nie był Rosjaninem)."

      Znam tę linię obrony..."Caryca Niemka, bolszewicy to żydzi a Stalin to Gruzin". Rosja niewinna - tylko te całe masy ciemnego ludu, gwałcącego, kradnącego o podbijającego sąsiadów jakoś tak ciężko podrzucić innym nacjom...

      Hitler też nie niemiec - austriak. Napoleon wcale nie francuz. A Windsorowie to już zupełnie niemcy, a nie anglicy. Naród rosyjski jest więc de facto ofiarą, a nie katem itd itp...znamy to, rozumiemy. Ale nie kupujemy.

      Majkel

      Usuń
  2. http://s00.yaplakal.com/pics/pics_preview/8/3/3/1782338.jpg

    mmm777

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardziej żałosnego tekstu nie widziałem.

    OdpowiedzUsuń
  4. "Bardziej żałosnego tekstu nie widziałem." Anonim.

    "Tak słabego komentarza jak ten który wklepał i wydukał Anonim (bo na pewno przy pisaniu sylabizował, co by się nie zgubić) nie czytałem. Shape_shifter

    OdpowiedzUsuń
  5. Fox, gratuluje doskonałego wpisu. Podpisuje się pod tezami obiema rękami.

    Dersu Uzała

    OdpowiedzUsuń
  6. Ruskie sa zadowolone z Putina, a i Rosja za niego dobrze stoi, ostatnio usadził Obame w sprawie Syrii, dobrze by było żeby naszemu krajowi trafił się polityk takiej miary, bo na razie to u nas żenada...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie , człowiek wielkiego formatu a nie ci żałośni "mężykowie stanu" na obcych żołdach . Zwykłe WASPowskie bzdury , Putin ma za silną wewnętrzną opozycje wśród oligarchów żeby mu czegoś takiego dawno nie wywleczono . Amerykańce niech lepiej pilnują aktu urodzenia swojego Hussaina Banana .

      Coyote

      Usuń
    2. Właśnie - nich Obambowicza pilnują :D

      Usuń
    3. Co racja to racja. Obama to taki Tusk. Z Putinem nie ma szans grać - on jest zwykłym figurantem, zapatrzonym w lewicowe ideały(a tym samym wyrzekającym się tradycyjnego, amerykańskiego imperializmu), którego Putin wykorzystał jak idiotę.

      No niestety - Putin to bandyta z wieloletnim doświadczeniem. Obama to smarkacz w krótkich spodenkach, któremu dano kierownicę największego statku na oceanie.

      Majkel

      Usuń
  7. o cholera, ale mocne... a gdyby tak to mocno upublicznić? :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny wpis, ale typowo dla polewki. Chyba nie traktujesz książki Ronikiera jako wiarygodnego źródła? Zresztą nie spodziewałem się, że ogarnie cię homoparanoja. Żadnej tam homofobii nie ma, ale homoparanoja to się szerzy strasznie i to we wszystkich środowiskach. Od Foxa po KryPe. Kto już nie był posądzany o pedalstwo? Władysław Warneńczyk, Henryk Walezy, Michał Korybut Wiśniowiecki, Dmowski, Alek i Rudy, nawet gdzieś słyszałem, że Sieciech z Władysławem Hermanem. No dajcie już spokój.

    korfanciok
    p.s. Przynajmniej do Korfantego się nic takiego nie przykleiło.

    OdpowiedzUsuń
  9. "Gdy opowiedziałem tą historię znajomemu lekarzowi, przypomniał on epizod z pocałowaniem przez Putina chłopca w brzuch. "No widzisz, zachował się tak jak erotoman, który nie wytrzymuje i musi się otrzeć, dotknąć, pocałować..."
    Każdy gest, słowo czy cokolwiek innego jest ściśle ustalane przez sztab specjalistów od wizerunku. I jak widać skutecznie.
    Wyżej opisany "wyskok erotomana" kojarzy się z seksualnością nam i na zachodzie, bo jesteśmy spaczeni ciągłymi historiami o molestowaniu, gwałtach etc

    Tam tak tego nie postrzegają.
    Szukanie sensacji na siłę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No rzeczywiście, lizanie pięciolatka po brzuchu przez faceta po 50 nie ma w sobie nic z pedofilskich zachowań, to tylko taka niewinna zabawa i tylko zdemoralizowany i spaczony zachód może widzieć w tym pedofilię czy molestowanie.
      Weź się puknij człowieku w głowę.

      Usuń