Gdy Trump pisał "Be cool!... To dobry dzień, by kupować!", ci co mieli wiedzieć, już wiedzieli i odpowiednio obstawili pozycje. Dobrze zarobili, gdy amerykańskie indeksy giełdowe wystrzeliły w górę, po tym jak Trump ogłosił 90-dniowy rozejm w wojnie handlowej i obniżył do 10 proc. cła wszystkim, poza Chinami. Czy taki był plan od początku?
Media przyjęły wersję mówiącą, że Trump złagodził swoje uderzenie handlowe pod wpływem wyprzedaży obligacji. Owa wyprzedaż została celowo zainicjowana przez Japonię. Zauważcie jednak, że rzekomy fake news - wypowiedź prezydenckiego doradcy ekonomicznego Kevina Hasseta o szykowanym 90-dniowym rozejmie handlowym, obejmującym wszystkich poza Chinami - pojawił się w poniedziałek późnym popołudniem. To było jeszcze zanim mocniej zauważalna stała się wyprzedaż obligacji. Myślę więc, że taki plan był od samego początku. Zresztą mówił o tym Bessent - wskazując, że to pułapka na Chiny oraz inne kraje nie chcące negocjować. Resztę krajów USA mocno postraszyły - nawet UE się ugięła słabo reagując na 20 proc. cło. Teraz więc wszyscy odetchnęli z ulgą, że Trump wprowadził 10 proc. cło na cały świat - czyli coś o czym mówił w kampanii wyborczej i co od początku preferował Bessent.
Chińczycy odwołali się do dziedzictwa Reagana, puszczając w necie jego wypowiedzi negatywnie oceniające cła. Pominęli jednak to, że Reagan wprowadził 100 proc. cło na Japonię. To doprowadziło wówczas do Porozumienia Plaza. Czy obecna wojna celna doprowadzi więc do Porozumienia z Mar-a-Lago?
Wielu ludzi jojczy, że cła podsycą inflację. A ja spodziewam się, że dadzą o sobie znać również siły deflacyjne. To, czego Chińczycy nie sprzedadzą w USA zostanie bowiem skierowane na inne rynki, w tym do Europy. Co robią w tej sytuacji Eurocucki? Deklarują chęć większej wymiany handlowej z Chinami i chcą obniżyć cła na chińskie samochody elektryczne.
Było sporo jojczenia, że "Rosja nie została objęta podwyżkami ceł". To nie ma znaczenia. Dużo ważniejsze jest to, że ucierpiała na wojnie celnej całkiem mocno. Dotykają ją przecież skutki spadku cen ropy - do poziomów nie widzianych od lutego 2021 r. Przypomnijmy: Trump na jesieni 2024 r. mówił, że Rosja nie będzie mogła prowadzić wojny przy cenie ropy wynoszącej 40 USD za baryłkę. W styczniu i lutym 2025 r. zapowiadał natomiast, że szybko doprowadzi do spadku cen ropy, a w ślad za tym spadkiem pójdą w dół stopy procentowe. Wszyscy się spodziewali, że po prostu będzie dążył do wzrostu produkcji surowca w USA, a on tego dokonał zupełnie inaczej. I te niższe ceny przez dłuższy czas z nami zostaną - gdyż nie ma na rynku impulsów mogących prowadzić do ich wzrostu, a OPEC+, mimo nadpodaży, powiększa wydobycie. Przypomnę, że główną rolę w tym kartelu odgrywa Arabia Saudyjska...
Ostatnio tutaj różni komentatorzy narzekają: "Czemu w tej kawie nie ma lodu?! Dlaczego muszę pić gorącą kawę!?" i "No i kiedy te putinistyczne USA wkurzą się na Rosję!? Ha ha ha... Czekamy na 20 kwietnia... Ha ha ha... Dlaczego nie wkurzają się teraz?!". No to odpowiem: nie każdy proces jest równie szybki jak seks, który uprawiacie ze swoimi Grażynkami. Pisałem, że negocjacje załamią się PO PEWNYM CZASIE. Nie wiem, czy rozumiecie pojęcie czasu? Wcześniej wskazywałem, że Trump wyznaczył "Putinowi" deadline do 20 kwietnia, czyli do Wielkanocy. I mimo, że ten deadline jeszcze nie minął, jojczycie, że Trump nie ukarał Rassiji za jego złamanie. Tymczasem serwis Axios podaje, że "jeśli do końca miesiąca nie dojdzie do zawieszenia broni, to Trump nałoży dodatkowe sankcje na Rosję lub pozwoli to zrobić Kongresowi". (Możecie teraz się spokojnie wysrać w komentarzach pod artykułem z Axios, że piszą głupoty, a wy wiecie lepiej, bo oglądacie TVN.) Wzmianka o pozwoleniu Kongresowi na ogłoszenie sankcji odnosi się zapewne do międzypartyjnego projektu ustawy napisanej przez senatora Lindseya Grahama przewidującego m.in. nałożenie 500-procentowych ceł na kraje, które kupują rosyjską ropę, gaz, uran i inne surowce.
Niewątpliwie punktem do bramki Rosji było niedawne schwytanie obywatela ChRL na froncie w Donbasie, walczącego po stronie świniorosów.
Dlaczego jednak Trumpowi tak się spieszy z wygaszeniem frontu rosyjsko-ukraińskiego do końca kwietnia? Czy coś planuje on po tym terminie?
Pierwsze, co mi przyszło na myśl, to zgrupowanie bombowców B-2 na wyspie Diego Garcia, które uczestniczy w manewrach polegających na bombardowaniu Hutich. Myślałem, że Trump naprawdę chce zaatakować irańskie instalacje nuklearne. To jednak tylko demonstracja. Zapowiedział bezpośrednie rozmowy z Iranem. Zależy mu więc na wyłączeniu tego kraju chińsko-rosyjskiej osi. Ograniczony atak lotniczy jest opcją na wypadek fiaska negocjacji. Iran w zeszłym roku totalnie się ośmieszył i pokazał, że jego obrona przeciwlotnicza praktycznie nie istnieje - Izraelczycy robili w jego przestrzeni powietrznej, to co chcieli. Amerykanie mogliby praktycznie bezkarnie uderzyć w wybrane cele w Iranie. Irańskim dronom dolecenie na Diego Garcia zajęłoby 20 godzin. Jeśliby nie zostały zniszczone irańskie rafinerie, to rynek naftowy średnio by to odczuł.
Dlaczego Iran ma zostać szybko wyeliminowany z gry? Bo w tej grze chodzi o kontrolę tras morskich oraz dostaw ropy do Chin. Czemu jednak Trumpowi aż tak się spieszy?
Bo według funkcjonariuszy amerykańskich tajnych służb, siły zbrojne ChRL będą w ciągu pół roku gotowe na przeprowadzenie inwazji na Tajwan. I to bardzo wiele tłumaczy.
Bonusowa ciekawostka: USA zawarły z Koreą Południową porozumienie dotyczące wspólnej budowy okrętów wojennych.
***
Tymczasem nasza dupokracja srająca odniosła kolejny wiekopomny sukces. "Niezależna" sędzina "hy hy hy" na wniosek złożony przez jakiegoś Janusza (na razie nieprawomocnie) odebrała TV Republice i WPolsce24 koncesję na nadawanie na MUXie. Takie uderzenie w dwie popularne, opozycyjne stacje (Republika ma oglądalność większą niż TVN 24, a WPolsce24 większą niż Polsat News) akurat w trakcie kampanii wyborczej może się kojarzyć z Ukrainą późnego Kuczmy. Zobaczymy czy Priwislańcy i Weischlegauczycy wybiorą sobie uśmiechniętą, chemicznie pobudzoną wersję Kuczmy na prezydenta. Jeśli tak, to będą musieli się pożegnać z wolnością słowa - ale to akurat średnio odczują, bo wielu z nich nigdy nie miało nic mądrego do powiedzenia, a w TV interesowały ich tylko mecze i gówniane seriale. (W dalszej kolejności pożegnają się z pieniędzmi z PPK, a później z samochodami i mieszkaniami w ramach różnych "Zielonych Ładów". Ale to już będzie wówczas za późno na protesty...). Przesadzam? Wafelkowy Buc nie reagował, gdy jego ochroniarze bili dziennikarza Janusza Życzkowskiego, a posłowie PO wraz z ochroniarzami zachowywali się w Końskich jak tituszki wobec dziennikarzy (w tym tych z mediów lokalnych), członków sztabów wyborczych czy nawet kandydatów.
Ciekawi mnie tylko jedno: czy ekipa rządząca Weischlgau naprawdę myśli, że jak zlikwidują nam Republikę i WPolsce24 to zaczniemy oglądać TVP Info? Przecież każdego normalnego widza odstraszają te sfanatyzowane wariatki w wieku 50+, które tam obsadzono w roli prezenterek...
Na szczęście, niezależne media JESZCZE działają i wywołują potężny ból dupy u różnych waflowych dupiarzy. Nie wiem, czy oglądaliście debatę na rynku w Końskich prowadzoną wspólnie przez Republikę, WPolsce24 i Trwam. To było mistrzostwo!!! Naprawdę przednia rozrywka! Dużo lepsza od Fame MMA! Pomysł zorganizowania tego widowiska był czymś absolutnie genialnym! A późniejsza debata TVP w likwidacji, TVN i Polsatu była prawdziwym roastem Trzaskowskiego. Brakowało tylko, by na końcu Rafał krzyczał niczym Mugatu z Zoolandera : Nic w życiu nie osiągnęliście!!! Kompletnie nic!!! Ja przynajmniej wymyśliłem strefę relaksu! A wy co osiągnęliście?! NIC!!!
W Końskich widzieliśmy przepaść między prawdziwą, przypominającą słowiański wiec czy sarmacki sejmik demokracją, a posteuropejską dupokracją srającą.
***
A w moim blogu z recenzjami: "Wojna bez walnej bitwy" generała Kutrzeby, "Plac Zgody. Wieczyście neutralna Szwajcaria" oraz książki poświęcone Katyniowi: "Księża z Katynia" Patryka Pleskota i "Funkcjonariusze i pracownicy więziennictwa RP zabici w zbrodni katyńskiej" dra Szczepańskiego.
Wkrótce więcej o mojej NOWEJ książce. Dostałem niedawno projekt okładki: jest zajebista!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz