niedziela, 11 września 2011
11 IX 2001 - 11 IX 2011
Od 11 IX 2001 r. mieliśmy na całym świecie 23 tys. zidentyfikowanych aktów przemocy motywowanych ideologią radykalnego islamu. Dwa przykłady z ostatnich dni:
Egipska Jam'a al-Islamiya (ta sama grupa, która dokonała zamachu na WTC w 1993 r.) zorganizowała szturm na izraelską ambasadę w Kairze. Pod naciskiem USA, izraelskich dyplomatów ratowali egipscy komandosi - zdołali oni przeprowadzić tę akcję, jedynie dlatego, że zdjęli mundury, przeniknęli przez tłum i przebrali Izraelczyków w egipskie, tradycyjne ubrania.
W środkowym Afganistanie, w bazie Sayed Abad, eksplodowała ciężarówka-pułapka (atak w stylu libańskim) zabijając lub raniąc co najmniej 89 żołnierzy amerykańskich sił specjalnych.
Wojna trwa i prędko się nie skończy.
Przypomnijmy sobie dzień 11 IX 2001 r. - np. dzięki tej infografice-zestawowi filmów.
Przypominam również niektóre moje notki poświęcone al-Kaidzie:
Osama bin Laden, człowiek służb specjalnych - cz. 1. (Sudan, Iran, Syria) , cz. 2 (Pakistan, ChRL, Rosja, USA), cz. 3 (Katar, Turcja, USA)
Nuklearna rozgrywka z bin Ladenem - cz. 1 (cel istnienia al-Kaidy), cz. 2 (test w Oklahoma City)
11 IX 2001 r. - próba zamachu na Busha?
Tajemnice willi bin Ladena + Sojusz z Bractwem
To Panetta wydał rozkaz, a nie Obama
Osama bin Laden jako sąsiad
Libia: al-Kaida z CIA
Libia: trójkąt służby-terroryści-dyktatorzy
Dlaczego USA dialogują z Bractwem Muzułmańskim?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zastanawiałeś się kiedyś nad tym że to wszystko to inside job ... w celu zastraszenia i usprawiedliwiania wojen .. Często piszesz bardzo ciekawie ale ostatnio mataczysz coraz bardziej .. pomysl czasem o tym czy nie zbłądziłeś ..
OdpowiedzUsuń@Anonimowy
OdpowiedzUsuńpomysl czasem o tym czy nie zbłądziłeś ..
Sugestia poprawności politycznej dla Foxmuldera.-)
@ Anonimowy
OdpowiedzUsuń1) Służby USA miały wszelkie dane, by zatrzymać zamachy, ale czy to nieudolność czy spisek, nie mnie wyrokować
2) wojny z Afganistanem i Irakiem można było sprowokować na tysiąc sposobów bez rozwalania WTC
3) A gdyby CIA rzeczywiście dokonała zamachów na WTC i Pentagon to wyjście prawdy na jaw nie byłoby w interesie Polski, gdyż gdyby coś takiego wyszło na jaw, USA stałyby się państwem izolacjonistycznym i wycofały się już zupełnie z naszego regionu całkowicie zostawiając nas Ruskim i Niemcom. A tak mamy jeszcze szansę, że wrócą.
Smieszne sa te teorie o inside job, w czasach gdy nie mozna zrobic, w cztery oczy, prezydentowi przyslowiowego loda bo zaraz caly swiat o tym wie banda nawiedzonych "medrcow" stara sie wmowic wszystkim ze ktosie rzadowe przeprowadzily taka operacje i nikt slowem jeszcze sie nie wygadal, gdzie przy rzadowym molochu musialoby byc w to zaangazowanych pare setek ludzi, nie mowiac juz o tych pasazerach i pilotach samolotow ktore zostaly "podmienione". Ludzie, uwazacie sie za jedynych objawionych a tak na prawde az zal czytac te bzdury.
OdpowiedzUsuń@Anonimowy - w sumie zgoda, ale kurna jakoś nie mogę uwierzyć, że kolo po kursie pilotażu jest zdolny do wykonania manewru godnego tylko najbardziej doświadczonych pilotów schodząc błyskawicznie z tak wysokiego pułapu i precyzyjnie przelatując jak promenadą między drapaczami wbić się w WTC... ale może to tylko moja paranoja ? niech mi to ktoś sensownie wytłumaczy, czekam -
OdpowiedzUsuńNie trzeba wycofania się USA, które nas wykorzystywały przez ostatnie lata, byśmy wpadli w ręce Niemiec. Kaczyński chce stworzenia wielkiej europejskiej armii, która byłaby zalążkiem wielkiego europejskiego mocarstwa. Krótko mówiąc - proponuje pożegnanie z resztkami niepodległości i suwerenności.
OdpowiedzUsuńSkoro goscie ktorzy nigdy nie siedzieli za wolantem potrafia wykonac najtrudniejszy manewr czyli ladowanie np takim 737 ( z zdazylo sie juz nie raz ze "cywile sadzali maszyne na RWN) to jakim wielkim klopotem, dla kogos po kursie pilotazu i z wylatanymi kilkudziesiecioma godzinami, ma byc trafienie w wielki budynek latajaca krowa ? Liniowce to nie mysliwce wojskowe ze mozna sobie nimi wyprawiac cuda w powietrzu, wystarczy go tylko utrzymywac w miare stabilnie w powietrzu i bez problemu mozna trafic w wielki wiezowiec, nie robili przeciez beczek, unikow przed pociskami plot, slalomow gigantow po piatej alei, znizyli lot, nakierowali sie mniej wiecej w strone budynku a reszta juz poszla bez problemow. To zadna filozofia utrzymac samolot na kursie jak juz jest w powietrzu, nie lecieli miedzy drapaczami chmur bo oba budynki WTC gorowaly i to sporo nad sasiednimi wiec nic na przeszkodzie im nie stalo. Ludzie ktorzy szykowali sie na taka akcje na pewno znali wysokosc obu budynkow i wiedzieli ze musza utrzymac samolot na odpowiedniej wysokosci. Jesli przyjzysz sie dobrze filmom z momentami uderzenia samolotow to sam zauwazysz ze nadlatywaly od strony gdzie nic im nie zaslanialo celu.
OdpowiedzUsuńPopadasz w paranoje :)
Ciekawe, że nie walnęli w budynek ONZ. To byłby chyba "lepszy" cel, niż składające się, jak wyburzane przez zawodową ekipę, wieże ŚCH.
OdpowiedzUsuń@Anonimowy - dzięki za wybawienie mnie z odmętów obłędu, podałeś mi rękę w potrzebie - jestem wzruszony...
OdpowiedzUsuńMasz jakies konkretne informacje ze to byly kontrolowane wyburzenia czy poprostu powtarzasz cos co wpakowal Ci do glowy gosc uwazany za jedynego "wiedzacego i prawdomownego" ? Nie chce byc niemily i niszczyc Ci swiatopoglad, ale jesli swoje rewelacje czerpiesz z wszelakiej masci filmidel z Youtube, ktorych autorami sa Alex Jones czy reszta nawiedzonych lewakow, to niestety, musze Cie rozczarowac, jestes w przyslowiowej czarnej dupie, dajesz sie manipulowac kretaczom ktorzy klamstwo opanowali (co mozna udowodnic w kilka minut) lepiej niz propagandzista Goebbels i uczyli sobie z tego calkiem przyjemne i latwe zrodlo utrzymania, prawde powiedziawszy traci to ciut sekciarstwem, ale w koncu to "Wy" i wasz guru macie monopol na prawde i jestescie swiatelkiem nadziei dla ludzkosci skazanej przez NWO, Masonow, Bolderbegow czy Iluminatow na niewolnictwo. Do szczescia brakuje tylko zeby "guru" kazal Wam popelnic zbiorowe samobojstwo :))))
OdpowiedzUsuńanonimowy od teoryjek wyburzania-znajdź mi jeden przykład z historii że budynek wyburzano od góry w dół jak to miało miejsce w przypadku wtc 1 i 2.
OdpowiedzUsuńP.S.gdyby 9/11 mial byc spiskiem to rowniez obecny prezio USA i demokraci musieliby byc w niego zamieszani bo jakos nie pociagneli do odpowiedzialnosci busha jr.i sami podtrzymują wersje o ataku al kaidy.
@Anonimowy - czy dałem ci prymitywie jakiś powód do tego steku przekleństw i bluzgów pod moim adresem ? Dlaczego zakładasz, że skoro śmiem wątpić w oficjalną wersję zdarzeń to zaraz jestem jakimś matołem wierzącym że np. Żydzi zostali uprzedzeni o zamachu i nie przyszli do WTC itp. bzdety ? Twoja reakcja dowodzi, że sam jesteś wybitnie niezrównoważonym psychicznie osobnikiem mającym kłopoty z kulturalną polemiką stąd projektujesz swe schorzenie na innych [ typowe dla wariatów ] Jeśli nie dostrzegasz różnicy między zdrowym sceptycyzmem a paranoją to znaczy że prawdopodobnie jesteś maniakalnym optymistą gotowym uwierzyć w każdą bzdurę, którą podadzą ci w mediach.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie spodziewałem się tak wściekłej i szalonej reakcji, chciałem wysunąć tu jeszcze parę innych wątpliwości, ale to chyba nie ma sensu bo do ciebie żadne argumenty nie trafią...
Ok, mimo to spróbujmy : dobrze, że wspomniałeś o ''aferze rozporkowej'' - faktycznie, tylko że widzisz, kiedy na wierzch zaczęły wychodzić smrody związane z finansami Clintonów to ich prawnik i chyba kilka innych osób z tym związanych popełniło w krótkim dość czasie samobójstwo... więc MOŻE to jest kwestia priorytetów tzn. możesz pisać już kto z kim, jak i w jaki sposób a nawet wręcz cię do tego zachęcają [ tak jak to było ostatnio ze Strauss-Kahnem, który abstrahując, że lubił zakisić ogóra tu i tam, to jednak ta afera z nim była szyta tak grubymi nićmi, że WSKAZUJE to moim zdaniem na ''montaż'' odpowiednich służb w celu usunięcia go z MFW i nie ma w tym nic specjalnie niezwykłego, wykorzystano w tym celu jego debilizm i już ]natomiast gdy wtykasz nos w poważniejsze sprawy typu naprawdę wielka forsa albo polityka na skalę międzykontynentalną to ci go utną. Idąc tropem twojego toku ''myślenia'' trzeba by w takim razie uznać, że odkrycie ''Watergate'' faktycznie było dziełem li tylko dwójki nieustraszonych dziennikarzy-herosów [ jak to nam kiedyś pięknie przedstawili w ''hollyłódzkim'' filmie w aryjsko-żydowskim dueciku Redford z Hoffmanem ] a nie wewnętrzną rozgrywką w amerykańskiej administracji a może nawet i czymś więcej jak to już dziś wiadomo [ chyba że to dla ciebie też paranoja ? ]
I na koniec jeszcze raz co do ''teorii spiskowych'' i ''paranoi'' : nie wiemy i prawdopodobnie nie będziemy wiedzieć kto i dlaczego zabił JFK, natomiast NA PEWNO wiemy, że nie było tak jak to przedstawiano w oficjalnej wersji tego morderstwa i jeśli tego nie dostrzegasz oraz mylisz te porządki to tym samym lokujesz się właśnie w jednym rzędzie z tropicielami ''NWO, Masonow, Bolderbegow czy Iluminatow''. Mniej emocji, więcej rozumu radzę.
p.s. pisze się ''Bilderbergów'', skoro tak trzeźwo patrzysz na rzeczywistość to powinieneś uważać, chyba że nie wiesz co piszesz...
OdpowiedzUsuń